sobota, 19 stycznia 2013

Ścierak idealny?


Z racji tendencji mojej skóry do przesuszania się w zimię postanowiłam już dobre pół roku temu zapatrzeć się w porządny peeling. Co roku mam ogromny problem z suchymi skórkami, peeling i dobry nawilżać miały temu zaradzić. I tak, po wnikliwym przestudiowaniu kilkunastu stron stałam się posiadaczką tego, oto ścieraka.



Zmarszczek na goły rzut oka jeszcze nie widać, ale zapobiegać nie zaszkodzi. W peelingu bardziej skusiła mnie obietnica dodatkowego nawilżenia a to za sprawą obecnego w składzie kwasu hialuronowego i zbożowych lipidów, które mają chronić skórę przed ponownym wysuszeniem.  
Jak jest w praktyce? 
Co do nawilżenia, powiem tylko tyle, że cudu nie było. Bardziej rozwinę się na temat jego możliwościach ściernych a raczej zdzieranych. Peeling ma bardzo gęstą konsystencję z dużą ilością ostrych drobinek. Trzeba naprawdę uważać żeby nie zrobić sobie nim krzywdy. Zdecydowanie nie polecam do cery wrażliwej i z poważniejszymi zmianami trądzikowymi. Dla cer mieszanych i tłustych używany umiejętnie raz na jakiś czas pomoże w utrzymaniu gładkiej i promiennej cery. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz